Zaloguj się:

lub  
Poznań maraton wrzesień 2024
 
 

Anita Active Extreme Control - test biustonosza sportowego

 

autor: Iwona Ludwinek-Zarzeka, opublikowano: 20/06/2014

anita active maximum support2Testując biustonosz biegowy jestem bardzo, bardzo wymagająca. Mniej interesuje mnie wygląd (chociaż to też ma pewne znaczenie), a znacznie bardziej to jak zachowuje się stanik podczas biegu. Biustonosz Anita Active Extreme Control z linii Maximum Support testowałam przez 2 miesiące.

Zwracałam uwagę przede wszystkim na takie kwestie:

- czy ramiączka nie opadają?

- czy biust jest dobrze podtrzymany?

- czy nie powoduje obtarć, odparzeń?

- czy jest wytrzymały?

 

 

Wytrzymałość

Biustonosz Anita Active Extreme Control z linii Maximum Support testowałam przez 2 miesiące. Używałam go podczas krótszych, bardzo intensywnych treningów, podczas startów, a także długich wybiegań. Dodatkowo nosiłam go na co dzień, więc był prany bardzo często. Po tych 60 dniach nie widać jednak żadnych śladów użytkowania. Tak naprawdę wygląda tak, jakby był dopiero co wyjęty z pudełka. Kolor jak był czarny, tak czarny pozostał. Materiał się nie rozciągnął, nie zmechacił. Podczas biegu biust jest tak samo stabilny w staniku, jak 2 miesiące temu. Zatem jeśli chodzi o wytrzymałość produktu: 5+!

 biustonosz Anita

Maximum support

Jak sama nazwa wskazuje, ta konkretna linia staników, to po prostu ciężka artyleria. Przeznaczona jest dla kobiet, które są bardzo aktywne, a duży biust ma nie być żadną ku temu przeszkodą. I rzeczywiście. Biustonosz bardzo dobrze sobie radził nie tylko podczas biegania, ale także przy intensywnych układach fitnessowych. Przy każdej aktywności czułam się komfortowo i bezpiecznie. Najtrudniejszym testem dla stanika jest jednak czas miesiączki iedy piersi są obrzmiałe i obolałe. Nawet  lekkie wstrząsy powodują  niechęć do pokonywania dalszych kilometrów. Ale i tu także Anita poradziła sobie doskonale.

 

Wygląd

Sam biustonosz nie wygląda jakoś szczególnie pociągająco. Jest prosty, nieprzekombinowany. Raczej nie nadaje się jako top, bo design jest po prostu... stanikowy, tyle, że bardziej zabudowany. Boczne paski powodują optyczne powiększenie biustu, co akurat w moim przypadku nie jest atutem ;) Za to piersi wyglądają naprawdę ładnie i naturalnie: nie są spłaszczone, ani też nie są w kształcie stożka (a to się w niektórych stanikach naprawdę zdarza...).

 

Wygoda

To, że ten stanik sprawia, iż mój biust jest dobrze trzymany w ryzach, już jest dla mnie wyznacznikiem wielkiej wygody. Jednak bywa, że bielizna sportowa obciera, wżyna się, odparza. W ciągu tych dwóch miesięcy nie odczułam nic, co mogłoby negatywnie wpłynąć na moją ocenę dotyczącą tego modelu. Jeśli tylko stanik jest dobrze dobrany, nie powinno się nic wydarzyć. Dolny pasek, chociaż bardzo obcisły, nie wpija się w ciało, nie przesuwa, nie obciera skóry. Nie miałam też problemów z odparzeniami (mimo, że trenowałam w upały). Ramiączka nie spadają, a o to bałam się najbardziej. Obawiałam się również o to, że materiał będzie nieprzyjemny w użytkowaniu. Gdy wyjęłam biustonosz z pudełka pomyślałam, że jest dosyć szorstki. Przy noszeniu nie było to jednak w ogóle wyczuwalne.

W staniku Anita czułam się dobrze również po całodniowym użytkowaniu. Mimo, iż jest ściślejszy niż klasyczna bielizna, to na wieczór nie miałam czerwonych śladów pod biustem świadczących o wżynaniu się materiału.

 biustonosz Anita tyl

Rozpiętość rozmiarów

Dawno, dawno temu weszłam do jednego ze sklepów z bielizną i usłyszałam: takich rozmiarów nasza firma nie posiada... nie było to miłe, szczególnie, że miałam 20 lat, chciałam aktywnie żyć, a właśnie wtedy dano mi do zrozumienia, że nie ma dla mnie tu miejsca.

Obecne czasy są już trochę inne. Świat pełen braffiterek i firm prześcigających się o klienta nie może sobie pozwolić na ograniczenie się do klasycznego 75B.

Anita z maksymalnym wsparciem ma w swojej ofercie rozmiary od 65 B do 105H (w tym modelu  nie została ujęta miseczka A zapewne z racji, iż nie potrzebuje aż takiego wsparcia). Znajdziemy nawet takie kombinacje jak 70H czy też 100B, więc nie ma obaw, że drobne panie z dużym biustem, lub też panie puszyste z  biustem niewielkim nie dobiorą czegoś dla siebie.

 

Podsumowanie

Biustonosz firmy Anita jest wygodny, wytrzymały, spełnia swoje zadanie, czyli dobrze trzyma piersi, nie powodując ran, obtarć. Dobrze oddycha, biust się nie „zaparza” pod materiałem. Właściwie nie ma nic, do czego mogłabym się przyczepić. No, może ewentualnie większa gama kolorów sprawiłaby, że oko łatwiej zaczepiałoby się na tym właśnie modelu. Poza tym- wszystko jest takie, jakie być należy. Producent się postarał i wypuścił na rynek naprawdę dobry produkt.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (28)

Kanał RSS komentarzy na tej stronie | Kanał RSS dla wszystkich komentarzy